Witam

macie jakieś sprawdzone metody zaliczania egzaminów ustnych ?

Ja ze swojego doświadczenia w/w problemie mogę powiedzieć, że lepiej jest coś mówić niż nie mówić nic. ;-)
Zawsze można coś wydedukować na poczekaniu, oczywiście nie jest to zalecane podejście, ale czasem po prostu nie ma czasu się przygotować tak jakby człowiek chciał.

No nic nie mówić to najgorzej. Jeden egzamin zaliczyłam, bo powiedziałam taką oczywistą, oczywistość, że rozbawiło to wykładowcę i zaliczył ;)

Nie ma reguł. W każdym razie najgorzej się pospinać i nic nie mówić.

jak dla mnie ustny jest najgorszy na swiecie,
ale masz racje lepiej mowic, czasem komisja cos podpowie , zasugeruje, zada dodatkowe pytanie
i jakos pojdzie , cos gdzies zadzwoni :D

warto iść przygotowanym to tak źle nie będzie :D
warto też iść na pierwszy ogien i mieć wszystko szybko za sobą ,
nie ma co uczyć się do osttaniej sekundy a zrobić sobie kilkanaście godzin odpoczynku przed egzaminem

warto iść przygotowanym to tak źle nie będzie :D warto też iść na pierwszy ogien i mieć wszystko szybko za sobą , nie ma co uczyć się do osttaniej sekundy a zrobić sobie kilkanaście godzin odpoczynku przed egzaminem

Myślę że najważniejsze jest to aby się nie denerwować, stres może każdemu uprzykrzyć zdawanie takiego przedmiotu.

Warto kupić sobie suplement na pamięć - https://mybestpharm.com/produkt/mybestgenius/ i odpowiednio się przygotować

Przede wszystkim nie odwracać wzroku i skupić się na "zagadaniu komisji". Warto zadbać o zasób słownictwa i sensowność wypowiedzi. "Lanie wody" w wielu przypadkach również się sprawdza. Uczymy tego! Znajdziesz nas na: https://www.facebook.com/profile.php?id=100095346617248
;)